Zdecydowana postawa świadków pozwoliła zatrzymać mężczyznę i kobietę podejrzanych o kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości. Do zdarzeń doszło w Rzeszowie.
1 stycznia przed godz. 4 rano, oficer dyżurny rzeszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ul. Okulickiego doszło do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierowcy volvo.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce ustalili, że zgłaszający zbliżając się do sygnalizacji świetlnej, minął volvo, które stało przez sygnalizatorem, pomimo zielonego światła dla jego kierunku ruchu. Następnie na Wiadukcie Śląskim, jadące z nadmierną prędkością volvo minęło pojazd zgłaszającego, po czym gwałtownie najechało na krawężnik.
- Świadek miał już niemal pewność, że kierujący volvo jest nietrzeźwy. Kiedy przed Rondem Unii Europejskiej obaj zatrzymali się, mieszkaniec Albigowej podszedł do pojazdu. Gdy kierowca uchylił szybę, wyczuł od niego alkohol. Zgłaszający poprosił kierowcę volvo o wyłączenie silnika i oddanie kluczyków jednak ten zaczął odjeżdżać - poinformowała KMP w Rzeszowie.
Volvo udało się zatrzymać na ulicy Okulickiego. Tam też jego kierowca został przekazany policjantom. Okazało się, że 39-letni mieszkaniec woj. małopolskiego jest kompletnie pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Kilkanaście minut później, na skrzyżowaniu ul. Wyzwolenia z ul. Obrońców Poczty Gdańskiej, kierująca fordem uderzyła w znak drogowy i dwa sygnalizatory świetlne. Po tym, jak kierowany przez nią ford zatrzymał się, kobieta próbowała uciec z miejsca zdarzenia. Uniemożliwili jej to naoczni świadkowie, którzy przekazali ją policjantom.
29-latka odmówiła poddania się badaniu na stan trzeźwości. Od kobiety została pobrana krew do badań, która wykaże, czy prowadziła samochód w stanie nietrzeźwości.
Na pewno mieszkanka Rzeszowa poniesie konsekwencje za prowadzenie pojazdu bez uprawnień, ponieważ okazało się, że ma zatrzymane. 29-latka odpowie również za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Źródło: KMP Rzeszów
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!