Funkcjonariusze wyprowadzili z mieszkania kobietę oraz wynieśli dwie śpiące córki kobiety. Dziewczynkom nic się nie stało, ich matka trafiła do szpitala.
Wczoraj (15 czerwca) po godz. 21, do jasielskiej komendy wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że z okien jednego z mieszkań na ul. Franciszkańskiej w Jaśle, wydobywa się czarny dym, który jest widoczny także na klatce schodowej.

Dyżurny natychmiast we wskazane miejsce skierował policjantów z Referatu Patrolowo - Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle. Mundurowi od razu zauważyli dym i udali się do mieszkania skąd się wydobywał. Zapukali do drzwi, jednak były zamknięte i nikt nie otwierał.

- Policjanci uzyskali informację, że w mieszkaniu może przebywać matka wraz z dwójką dzieci. Z uwagi na to, że istniało zagrożenie ich życia i zdrowia, funkcjonariusze postanowili siłowo wejść do mieszkania.
Wyważyli drzwi i zobaczyli, że pomieszczenia w środku są już bardzo zadymione. W przedpokoju zauważyli kobietę, która była zdezorientowana i nie zdawała sobie sprawy z okoliczności w jakich się znajduje. Funkcjonariusze natychmiast wyprowadzili 32-latkę na zewnątrz, wrócili do środka i sprawdzili, czy ktoś jest jeszcze w mieszkaniu.
W jednym z pokoi zauważyli dwie śpiące dziewczynki w wieku 3 i 5 lat. Od razu wynieśli je na rękach z zadymionego mieszkania. Następnie ponownie wrócili i upewnili się, że zdołali wyprowadzić wszystkich mieszkańców
- przekazał mł. asp. Daniel Lelko z KPP Jasło.

Na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe oraz straż pożarna. 32-latka została zabrana do jasielskiego szpitala. Dziewczynki całe i zdrowe przekazano pod opiekę ojcu, który przyjechał na miejsce.

Z dotychczasowych wstępnych ustaleń policjantów wynika, że do zadymienia mogło dojść poprzez zalanie wodą gorącego oleju, który znajdował się w garnku. Policjanci wyjaśniają szczegółowe przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.

Funkcjonariusze bez wahania weszli do mieszkania ratując dzieci oraz ich matkę. Dzięki ich działaniu udało się uniknąć tragedii.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.