Bezpodstawne wezwanie policji, to wykroczenie, za które grozi odpowiedzialność karna. Przekona się o tym dwoje mieszkańców powiatu kolbuszowskiego, którzy lekkomyślnie zgłosili interwencje.
Wczoraj po godz. 7, kolbuszowscy policjanci interweniowali w Kolbuszowej Górnej, gdzie 59-letnia mieszkanka powiatu kolbuszowskiego zgłaszała, że przebywający obok niej mężczyzna potrzebuje pomocy medycznej, a zespół pogotowia ratunkowego nie chce przyjechać. Skierowany na miejsce patrol ustalił, że zgłaszająca jest nietrzeźwa. Kobieta podczas rozmowy z policjantami twierdziła, że przebywający u niej 66-latek potrzebuje pomocy medycznej, ale nie była w stanie powiedzieć dlaczego. Rozpytany przez policjantów 66-latek oświadczył natomiast, że czuje się dobrze i żadnej pomocy nie potrzebuje. Oboje odmówili poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie.
Wypadek w Zarzeczu, zderzenie dwóch samochodów osobowych
Kilkadziesiąt minut później funkcjonariusze z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych udali się na jedną z ulic w Kolbuszowej, gdzie według zgłoszenia mężczyzny, jego kuzyn miał zamiar targnąć się na swoje życie. Ponieważ pod wskazanym adresem nikt nie otwierał drzwi, policjanci weszli po drabinie na balkon, a stamtąd do domu. W jednym z pokoi zauważyli śpiącego na łóżku mężczyznę. Zaskoczony 58-latek stanowczo zaprzeczył, aby miał zamiar odebrać sobie życie. Policjanci udali się do zgłaszającego, ale nie zastali go w domu.
W związku ze zdarzeniami, w obydwu przypadkach w kolbuszowskiej jednostce zostaną przeprowadzone czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Zgłaszający odpowiedzą przed sądem za bezpodstawne wezwanie służb.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!