W ćwierćfinałach najwięcej emocji przyniosły pojedynki siatkarek PG Gdańsk z WSZiA Opole, a także siatkarzy UWM Olsztyn z Politechniką Rzeszowską. Ostatecznie opolanki i olsztynianie potrzebowali trzeciego seta (gra do dwóch zwycięskich), aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
W półfinałach pań triumfowały ubiegłoroczne finalistki - mistrzynie z Krosna pokonały bez straty seta Państwową Akademię Nauk Stosowanych w Nysie, a wicemistrzynie z Opola w identycznych rozmiarach poradziły sobie z Akademią Wychowania Fizycznego w Warszawie. W wielkim finale kobiet była więc okazja do rewanżu za zeszły rok. Spotkanie lepiej rozpoczęły krośnianki, wygrywając pierwszą partię 25:19. W kolejnych dwóch setach opolanki z Oliwią Sieradzką i Adrianą Adamek na czele od pierwszych akcji były bezlitosne dla obrończyń tytułu, oddając rywalkom ledwie 14 i 17 punktów. W czwartej partii długo byliśmy świadkami wyrównanego boju. Opolanki, mimo iż przegrywały 16:20 czy 20:23, wybroniły setbole i miały nawet dwie piłki meczowe. Krośnianki wytrzymały jednak ciśnienie i zachowały więcej zimnej krwi w końcówce seta. Napędzone wyrównaniem stanu gry zawodniczki z Podkarpacia poszły za ciosem w tie-breaku, dzięki czemu obroniły mistrzowski tytuł.
- Miałyśmy świadomość, że czeka na nas najtrudniejszy z przeciwników. Nastawiałyśmy na walkę. Złoto w takim meczu, przy tylu emocjach, smakuje najlepiej. Jesteśmy po prostu szczęśliwe - nie ukrywa Małgorzata Kuczyńska z PANS Krosno. - Trudniej jest obronić tytuł, bo miałyśmy już nałożoną presję po zeszłorocznym występie. Byłam drugi raz na AMP-ach i mam nadzieję, że nie ostatni.
- Zaczęłyśmy mecz nie w swoim stylu. Brakowało energii, którą zazwyczaj pokazujemy, ciesząc się siatkówką. W drugim i trzecim secie wszystko było poukładane, po naszej myśli. Wydaje mi się, że czwarty set był decydujący. Miałyśmy dwie piłki meczowe i gdzieś zabrakło odrobiny szczęścia. To gdzieś zostało w naszych głowach i ciężko było nam się skupić w tie-breaku - uważa z kolei Oliwia Sieradzka, atakująca ANS-WSZiA Opole.
W męskich półfinałach skuteczniejsi byli faworyci i tym samym podobnie jak u kobiet, doczekaliśmy powtórki finału z 2022 roku. W meczu o złoto Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie okazała się lepsza od naszpikowanej nazwiskami znanymi z parkietów PlusLigi drużyny z Opola. Rewelacja tego sezonu Tauron I ligi przeważała we wszystkich partiach i zasłużenie sięgnęła po mistrzostwo.
- Pokazaliśmy, że liczy się drużyna, a nie zespół z gwiazdami. To nie był łatwy mecz, ale byliśmy po prostu lepsi. Po lidze mieliśmy trochę czasu na regenerację, ale potem ciężko pracowaliśmy i są efekty. To mój trzeci albo czwarty turniej. Są świetni ludzie, atmosfera, niczego tutaj nie brakuje - mówi Karol Czyrek z AGH Kraków.
Po zakończeniu niedzielnych spotkań o medale nie zabrakło indywidualnych wyróżnień. Podczas finałowych imprez AZS przypomina wybitne postaci ze swojej bogatej historii, a w Poznaniu wręczone zostały nagrody upamiętniające Romualda Wirszyłłę, ojca polskiej siatkówki i wielkiego azetesiaka. MVP męskiego turnieju został Karol Borkowski (AGH Kraków), a najlepszą zawodniczką wybrano Wiktorię Makarewicz (PANS Krosno)
Tegoroczna edycja finałów AMP w siatkówce kobiet i mężczyzn była drugą kolejną organizowaną przez Klub Uczelniany AZS Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jak podkreślają zgodnie gospodarze i uczestnicy turnieju, wypadł on znakomicie pod każdym względem.
- To było siatkarskie święto w naszym mieście. Przez trzy dni drużyny z całego kraju rozegrały 80 spotkań, wiele z nich było z emocjami. To był udany sportowo i organizacyjnie weekend - mówi Łukasz Stypa, prezes KU AZS UAM Poznań. - Jeśli chodzi o nasze ekipy, to zdawaliśmy sobie sprawę, z jakimi zespołami przyjdzie nam rywalizować. Kobiety spełniły cel minimum, zdobywając medal w klasyfikacji uniwersytetów. Panom poszło odrobinę gorzej, natomiast biorąc pod uwagę klasę przeciwników, trzeba patrzeć na ich wynik z dużą wyrozumiałością - dodaje.
Finały AMP w siatkówce kobiet i mężczyzn nie były jedyną imprezą organizowaną w ten weekend na obiektach UAM Poznań. Co więcej, w przyszłym tygodniu do stolicy Wielkopolski zawitają kolejni zawodnicy z całej Polski, aby walczyć o akademickie medale.
- Poza siatkarską imprezą organizowaliśmy jednocześnie Integracyjne Mistrzostwa Polski AZS w pływaniu. Od piątku rozpoczynamy natomiast zmagania AMP w lekkiej atletyce. To jedna z najpotężniejszych imprez w kalendarzu AZS - przypomina Stypa.
Głównymi partnerami finałów AMP w siatkówce kobiet i mężczyzn w Poznaniu byli Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Politechnika Poznańska, miasto Poznań oraz Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Partnerem turnieju był Dom Wydawniczy REBIS.
Cykl Akademickich Mistrzostw Polski wspierają sponsor strategiczny Akademickiego Związku Sportowego PZU oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Wyniki fazy pucharowej finałów Akademickich Mistrzostw Polski w siatkówce w Poznaniu
Kobiety
Półfinały
AWF Warszawa - ANS WSZiA Opole 0:2
PANS Krosno - PANS Nysa 2:0
Mecz o 3. miejsce
PANS Nysa - AWF Warszawa 2:1
Finał
ANS WSZiA Opole - PANS Krosno 2:3
Klasyfikacja generalna kobiet
1. Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Krośnie
2. Akademia Nauk Stosowanych - Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji w Opolu
3. Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Nysie
4. Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie
Mężczyźni
Półfinały
AGH Kraków - UWM Olsztyn 2:0
MANS Warszawa - ANS-WSZiA Opole 0:2
Mecz o 3. miejsce
MANS Warszawa - UWM Olsztyn 3:0
Finał
AGH Kraków - ANS-WSZiA Opole 3:0
Klasyfikacja generalna mężczyzn
1. Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie
2. Akademia Nauk Stosowanych - Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji w Opolu
3. Menedżerska Akademia Nauk Stosowanych w Warszawie
4. Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!