Policja zatrzymała trzech pijanych kierowców z powiatu rzeszowskiego. Niechlubny rekord pobił 53-letniemu mężczyźnie.
We wtorek 21 marca około godz. 18.30, dyżurny miejski został powiadomiony o kolizji drogowej na skrzyżowaniu ulic Witosa ze Staroniwską. Policjanci rzeszowskiej drogówki, którzy pojechali na miejsce ustalili, że w tym przypadku doszło do klasycznego najechania na tył pojazdu poprzedzającego. 53-letni kierujący fiatem punto, w którym znajdowali się pasażerowie, tuż przed skrzyżowaniem uderzył w jadącego przed nim mercedesa, którym kierował 41-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego.

Badanie stanu trzeźwości 53-latka kierującego fiatem wykazało 2,9 promila alkoholu w jego organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a jego fiat trafił na parking strzeżony.

Pijana mieszkanka Rzeszowa uderzyła w przydrożny znak



Kilkadziesiąt minut później, policjanci z Tyczyna dostali polecenie, aby pilnie udać się do sąsiedniej Kielnarowej. Tam, na poboczu drogi, w kierunku Dynowa, stała skoda. W środku, za kierownicą siedziała 50-letnia mieszkanka Rzeszowa.

Policjanci ustalili, że przed zatrzymaniem się, skoda najechała na ustawiony przy drodze znak z numerami domów. Alkomat wykazał 2 promile alkoholu w organizmie kobiety. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że 50-latka miała już wcześniej zatrzymane prawo jazdy. Teraz o jej dalszym losie zadecyduje sąd.

O godz. 21.40, policjanci interweniowali na ulicy Pileckich w Rzeszowie. Gdy przyjechali na miejsce, w rowie zauważyli skodę, a w niej śpiącego za kierownicą mężczyznę. Gdy otworzyli drzwi od pojazdu, wyczuli wyraźny zapach alkoholu. Fakt nietrzeźwości 48-letniego mieszkańca Rzeszowa potwierdziły badania, wykazując w jego organizmie prawie 2,6 promila alkoholu.

Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to skrajna nieodpowiedzialność, która pociąga za sobą konsekwencje prawne.

Policja apeluje do wszystkich kierowców, aby pamiętali, że na drodze są odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale przede wszystkim za innych użytkowników dróg.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.