Wczoraj o godz. 14, dyżurny jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że na ul. Targowej w Tarnobrzegu został ujęty mężczyzna, który ukradł damski portfel.
Na miejsce niezwłocznie udał się policyjny patrol. W trakcie czynności ustalono, że przypadkowy mężczyzna, ujął sprawcę kradzieży portfela. Z relacji poszkodowanej, która była na miejscu zdarzenia wynikało, że złodziej wykorzystał jej nieuwagę, gdy sprzedawała kurze jaja na placu przy ul. Grota Roweckiego i zabrał jej portfel. Kobieta na czas handlu przyjechała rowerem, na którym przewiesiła swoją torebkę, w którym przechowywała pieniądze. Łupem złodzieja padło ponad 1600 złotych oraz dokumenty.
W pewnym momencie, 64-latka zauważyła, że zamek w torebce jest rozsunięty. Zaniepokojona zajrzała do środka i zorientowała się, że padła ofiarą złodzieja. Poszkodowana widziała wcześniej kręcącego się w jej pobliżu mężczyznę, którego rysopis zapamiętała. O pomoc postanowiła poprosić policjantów. Idąc w kierunku budynku Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu zauważyła stojącego mężczyznę, którego rozpoznała jako złodzieja swojego mienia.
64-latka nie wystraszyła się sprawcy, zaczęła za nim biec i głośno krzyczeć "złodzieju oddaj mi portfel". Mężczyzna widząc zdecydowaną postawę kobiety odrzucił pusty portfel, a następnie kilka banknotów. Kobieta jeszcze głośniej krzyczała za złodziejem. Jej wołanie usłyszał 41-letni mieszkaniec Tarnobrzega i natychmiast zareagował. Ujął sprawcę i czekał na przyjazd funkcjonariuszy.
Policjanci wylegitymowali złodzieja. Okazał się nim 53-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Sprawca zwrócił całość gotówki.
53-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań. Będzie odpowiadał za popełnienie przestępstwo. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!