Od najmłodszych lat interesuje się królewską grą - szachami. Od kilku lat zaczął zbierać ręcznie wykonane szachy kolekcjonerskie.
Nam opowiedział, jak to się zaczęło i jaką kolekcję udało mu się zgromadzić.
Pasja kolekcjonowania szachów rozpoczęła się w 2019 roku, podczas wycieczki do Kijowa na Ukrainie. Wtedy, przechadzając się ulicami w centrum miasta, na targach zobaczył mnóstwo pięknych szachów kolekcjonerskich.
Tym bardziej postanowił szukać podobnych szachów kolekcjonerskich w Polsce, które stopniowo zaczął zbierać. Na początek, będąc historykiem, kupił okazałe szachy z wizerunkami królów polskich. Dla pana Pawła było to za mało, dlatego zdecydował się kupić inne zestawy szachowe o tematyce historycznej. Tu nie mogło oczywiście zabraknąć bardzo ważnego akcentu w naszych dziejach i w kolekcji nauczyciela znalazła się Bitwa pod Grunwaldem, którą dostał z grawerem w prezencie od żony.
Mnóstwo szachów udaje się sprowadzić zza granicy przez Internet bądź kupować okazyjnie podczas wycieczek zagranicznych. Bardzo ciekawe zestawy można spotkać na giełdach staroci.
W kolekcji Pawła Garbacika królują szachy drewniane, ale są też wykonane z gipsu, żywicy, mosiądzu i szkła, tak mocno związanego z Krosnem. Miał też z wosku, ale mu się nie podobały i postanowił sprzedać, czego także nie może sobie wybaczyć. Co zasługuje na szczególną uwagę, w swojej kolekcji ma nawet figury przedwojenne - Walezjusze z Tudorami, które udało się sprowadzić z Niemiec. Figury szachowe, a czasem pełne okazy sprowadzał z Kanady, USA, Anglii, Rosji, Chin, Węgier i Czech.
Pasja ciągle trwa i w miarę jedzenia apetyt rośnie. Kolekcja się powiększa i udaje się zdobywać niejednokrotnie unikatowe kolekcje, które zostały wydane w niewielkich ilościach. Jedną z serii gromadził przez półtora roku, kupując po jednej lub po kilka figur.
Paweł Garbacik podkreśla, że do rozwoju jego pasji w dużym stopniu przyczyniła się szkoła, w której pracuje.
Zdradza, że we wrześniu w krośnieńskiej "Naftówce" zostanie zorganizowana kolejna edycja dużego pikniku pod hasłem "Dzień Wodoru" i szachy kolekcjonerskie będą również prezentowane. Wystawa zostanie jednak wzbogacona, pojawi się między innymi szachownica z czeskich Moraw, które nabył w sławkowskim sklepiku umieszczonym na wzgórzu, gdzie rozegrała się słynna bitwa pod Austerlitz.
A dlaczego szachy? Według Pawła Garbacika rozwijają myślenie logiczne, abstrakcyjne, uczą pokory, powściągliwości, cierpliwości, roztropności, rozwagi, umiejętności przegrywania, wygrywania i szacunku dla rywala. Ponadto w ogromnym stopniu przyczyniają się do rozwijania pamięci i koncentracji, co bardzo pomaga w nauce.
Dlatego też postanowił na zakończenie ferii zorganizować wystawę swojej kolekcji szachów w szkole. Obejrzało ją bardzo wiele osób, w tym sporo młodzieży, dzieci, starszych mieszkańców Krosna, a także słuchacze eksploatacji i gazownictwa, którzy eksternistycznie podwyższają swoje kwalifikacje i kształcą się w szkole pod patronatem Ignacego Łukasiewicza.
Zobacz zdjęcia części kolekcji szachów kolekcjonerskich Pawła Garbacika
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!