
Na miejsce tych traumatycznych wydarzeń udali się pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jedliczu na czele z kierownikiem Wiolettą Godlewską-Jerzyk, którzy przeprowadzili oględziny i odbyli szczegółową rozmowę z jedną z mieszkanek, dotyczącą ciężkiej sytuacji, w jakiej znalazła się rodzina i okoliczności, w jakich doszło do tego opłakanego w skutkach zdarzenia.
Kierownik zapewniła o wsparciu ze strony GOPS i Urzędu Gminy:
- Jesteśmy przerażeni tym, co tutaj zobaczyliśmy. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że nikt w tym pożarze nie zginął, w czym ogromna zasługa służb ratunkowych, bo pamiętajmy, że mieszkańcy w momencie rozprzestrzeniania się ognia i dymu spali, nie byli świadomi tego co się dzieje. Na ten moment już wiemy, że najstarsza z kobiet trafi pod opiekę swojego syna, natomiast w szpitalu przebywają dziewczynka i jej matka. Zatem dalsze decyzje w tej sprawie podejmiemy po tym, jak opuszczą szpital.

Pamiętajmy, że to dopiero początek tzw. sezonu grzewczego, a wraz z nim niestety może dochodzić do kolejnych niebezpiecznych sytuacji, których w swych skutkach bywają tragiczne. Warto więc przynajmniej raz w roku wykonać przegląd przewodów kominowych i zaopatrzyć się w czujniki dymu i czadu, które mogą uratować życie.
Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Burmistrz Gminy Jedlicze zwrócili się z prośbą do Fundacji Otwartych Serc im. Bogusławy Nykiel-Ostrowskiej celem uruchomienia zbiórki na rzecz poszkodowanych w pożarze w Dobieszynie.
Wpłat można dokonywać na konto, a całość zebranej zbiórki zostanie przekazana rodzinie, która ucierpiała w pożarze.
Nr konta fundacji:
KRS: 0000221146
Bank Śląski Oddział Krosno
Konto Fundacji:
NR 58 1050 1458 1000 0022 8442 0169
Z dopiskiem: Dla pogorzelców z Dobieszyna.
Bardzo prosimy o wsparcie!
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!