Kilka dni temu druhowie z Miejsca Piastowego pochwalili się, że zakończyli prace przy budowie wozowni, w której umieścili zabytkowy konny wóz strażacki. Do lat 40 XX wieku strażacy jeździli nim jeszcze po pożarów. Do tej pory stał razem z innymi samochodami w garażu w remizie.
- Potrzebował nowego miejsca, aby nie niszczał. Chcieliśmy zachować go w dobrym stanie dla kolejnych pokoleń, bo to nie tylko pamiątka - do dzisiaj służy nam w ceremoniach pogrzebowych - tłumaczą strażacy.
Przy remizie, od strony wschodniej elewacji, zbudowali dla niego oszkloną wozownię. Prace przy niej rozpoczęli w październiku ubiegłego roku. Większość robót wykonali sami. Wybrali fundamenty, postawili ściany, wstawili duże okna, dobudówkę pokryli dachem, z blachy. Wozownię czeka jeszcze malowanie z zewnątrz, aby miała taki sam kolor, jak elewacja remizy.
Wóz można teraz podziwiać przez oszkloną ścianę, ale kiedy strażacy są w remizie można go także obejrzeć w środku. Wygospodarowano tam także miejsce na stare pompy strażackie.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!