Do 5 lat pozbawienia wolności grozi 31-letniemu mieszkańcowi gminy Łańcut, który peugeotem, uciekał przed policyjnym patrolem. Mężczyzna prowadził samochód pomimo sądowego zakazu i mając blisko 3 promile alkoholu w swoim organizmie...
W nocy ze środy na czwartek policjanci dwukrotnie interweniowali wobec kierowców, którzy pomimo wypitego wcześniej alkoholu usiedli za kierownicę swoich samochodów. Około godz. 1, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kierowcy, który może być nietrzeźwy. Z przekazanych informacji wynikało, że obwodnicą Łańcuta porusza się pojazd marki Peugeot, którego kierujący nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy.

Dzięki informacjom przekazanym przez świadka policjanci szybko napotkali wskazany pojazd. Funkcjonariusze przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Kierujący peugeotem nie reagował na wydawane sygnały, zatrzymał samochód, dopiero gdy policjanci zajechali mu drogę.

Za kierownicą peugeota siedział 31-letni mieszkaniec gminy Łańcut. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Okazało się także, że 31-latka prowadził pojazd pomimo obowiązuje go sądowego zakazu.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty dotyczące niezatrzymania się do kontroli, złamanie sądowego zakazu oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. 31-latkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Kolejny pijany kierowca zastał zatrzymany kilkadziesiąt minut wcześniej, na ul. Piłsudskiego w Łańcucie. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że kierujący pojazdem marki Kia, wjechał w elewacje jednego z łańcuckich sklepów.  Według przekazanych informacji mężczyzna był nietrzeźwy i został zatrzymany przez świadka zdarzenia.

Na miejscu policjanci potwierdzili zgłoszenie. Kierowcą kii okazał się 61-letni mieszkaniec Łańcuta. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. 61-latek, cofając na sklepowym parkingu, wjechał w elewację budynku, a następnie próbował odjechać z miejsca zdarzenia. Przed dalszą jazdą kierującego kią powstrzymał zgłaszający, który zabrał mu kluczyki i o całym zdarzeniu zawiadomił funkcjonariuszy.

61-latek stracił już prawo jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.