Policjanci z Boguchwały uratowali mężczyznę, który znalazł się w niebezpiecznej sytuacji. Funkcjonariusze mieli informację, że jego życie może być zagrożone.
W czwartek 7 listopada po godz. 15, do komisariatu w Boguchwale przyszedł 55-letni mieszkaniec gminy, który poinformował, że życie jego krewnego może być zagrożone. 20-latek wymagał stałej opieki lekarzy. Młody mężczyzna wyszedł z domu, a z przekazanych przez niego informacji wynikało, że może targnąć się na własne życie. Funkcjonariusze, wiedząc, że w takiej sytuacji nie ma chwili do stracenia, nie czekali, aż jego krewny złoży oficjalne zawiadomienie o zaginięciu i natychmiast przystąpili do poszukiwania 20-latka.
Policjanci wiedzieli, że 20-latek nie odbiera telefonu od swoich bliskich, jednak podjęli próbę skontaktowania się z nim. Kiedy połączenie zostało nawiązane, policjantka w taki sposób poprowadziła z nim rozmowę, że uzyskiwała informację, które pozwoliły na zlokalizowanie miejsca, w którym przebywa mężczyzna.
Dzielnicowy, który patrolował przyległy teren, odnalazł 20-latka. Zaopiekował się nim i przewiózł do komisariatu. Zespół ratownictwa medycznego, który został wezwany na miejsce zadecydował o konieczności przewiezienia go do szpitala.
Źródło: KMP Rzeszów
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!