Premier Donald Tusk spotkał się w Rzeszowie z Premierem Irlandii Simonem Harrisem.
Spotkanie w stolicy Podkarpacia odbyło się w drodze powrotnej S. Harrisa z Kijowa, gdzie Premier Irlandii przebywał na zaproszenie Prezydenta W. Zełenskiego. Tematami rozmów obu premierów były kwestie związane z rosyjską agresją na Ukrainę i wsparciem udzielanym przez nasze kraje władzom w Kijowie i samym Ukraińcom.

Szef polskiego rządu wyraził wdzięczność za zaangażowanie Irlandii w pomoc udzielaną naszemu sąsiadowi. - Wojskowa neutralność nie może w żadnym wypadku oznaczać obojętności wobec zła, agresji i tragedii niewinnych ludzi. Dlatego chcę podkreślić zaangażowanie Irlandii w pomoc świadczoną Ukrainie w tych trudnych dla niej momentach - podkreślił Donald Tusk.

Irlandia nie jest członkiem NATO i ma status kraju neutralnego, ale jej postawa i wielowymiarowa pomoc udzielana Ukrainie są widocznym znakiem jedności Zachodu.

Rzeszów - jedno z miast najczęściej odwiedzanych na świecie



Premier Donald Tusk wyraził wdzięczność mieszkańcom, przedsiębiorcom oraz włodarzom Rzeszowa. To właśnie w tym mieście znajdują się kluczowe obiekty, takie jak baza wojskowa oraz lotnisko, które jest ważnym punktem wsparcia Ukrainy. Rzeszów odgrywa istotną rolę w transporcie pomocy humanitarnej i wojskowej dla naszego sąsiada.

- Rzeszów jest jednym z najczęściej odwiedzanych na świecie przez liderów politycznych miast. Dzisiaj z Rzeszowem mogłyby konkurować tylko Nowy Jork i Bruksela, jeśli chodzi o częstotliwość wizyt głów państw, premierów, liderów politycznych. Od początku agresji rosyjskiej na Ukrainę Rzeszów gościł liderów politycznych ponad 640 razy - podkreślił polski Premier.

Szef polskiego rządu spotkał się również z polskimi żołnierzami z 1. Batalionu Strzelców Podhalańskich oraz z jednostek podległych Inspektoratowi Wsparcia Sił Zbrojnych, którzy stacjonują w Rzeszowie. Premier podziękował im za czujność, odwagę, zaangażowanie i gotowość do obrony granicy Polski. To od ich pracy zależy także bezpieczeństwo dostaw wojskowych i humanitarnych do Ukrainy.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.