Brzozowscy policjanci od wczesnych godzin rannych prowadzili poszukiwania za zaginioną 10-letnią dziewczynką.
Dzisiaj (26 lipca) tuż przed godz. 6, na numer alarmowy, zadzwoniła kobieta informując, że wczoraj w nocy lub dzisiaj wczesnym rankiem z domu wyszła jej 10-letnia córka, a ona nie wie gdzie może być. Dziewczynka nie miała przy sobie telefonu, nikomu nie mówiła dokąd się udaje, a w okolicy nie było kamer monitoringu. Kobieta przekazała funkcjonariuszom, że mogła udać się do rodziny w Rzeszowie.
- Po otrzymaniu zgłoszenia, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie zaangażował wszystkie dostępne patrole, a następnie Komendant Powiatowy Policji w Brzozowie ogłosił alarm mobilizacyjny dla wszystkich policjantów naszej komendy. Do działań został skierowany również przewodnik z psem służbowym z Komendy Powiatowej Policji w Sanoku. W poszukiwania zaangażowani byli również funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie - informuje asp. Tomasz Hałka z KPP w Brzozowie.
Dzięki szybkiej reakcji i doświadczeniu funkcjonariuszy, tuż po godz. 8, 10-latkę odnalazł dzielnicowy z brzozowskiej komendy. Dziewczynka cała i zdrowa odebrana została przez swoją mamę.
Policja przypomina, by w przypadku zaginięcia dziecka, jak najszybciej powiadomić policję lub służby ratunkowe.
- Liczy się każda minuta, a przekazanie jak największej ilości informacji o dziecku, o jego wyglądzie, cechach charakterystycznych, o znajomych i miejscach, gdzie może przebywać pozwoli funkcjonariuszom szybko i sprawnie dotrzeć do zaginionego i zapobiec ewentualnej tragedii - podkreśla asp. Tomasz Hałka.
Źródło: KPP Brzozów, Autor: opr. /AJ/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!