Budowa północnej obwodnicy Rzeszowa będzie jak do tej pory największym wyzwaniem dla miasta. Koszt inwestycji to ok. 300 mln zł.
Prace nad programem funkcjonalno-użytkowym dla tego potężnego zadania są już na finiszu - zakończą się tegoroczną wiosną. - Dotychczas największą z inwestycji drogowych Rzeszowa była budowa mostu im. Tadeusza Mazowieckiego wraz z drogami do niego prowadzącymi. My realizujemy obecnie inwestycję równie dużą, o ile nie większą - budujemy Wisłokostradę, która kosztuje 170 mln zł. Ta droga połączy al. Rejtana z ul. Ciepłowniczą i dalej z drogą ekspresową S19. Natomiast obwodnica północna będzie największym przedsięwzięciem drogowym Rzeszowa. Będzie kosztowała aż 300 mln zł - podkreśla prezydent Rzeszowa.

Obwodnica będzie rozpoczynała się u zbiegu ulic Warszawskiej i Krogulskiego. Tam wybudowany zostanie ponad 300-metrowy wiadukt, który będzie przebiegał nie tylko nad ul. Warszawską ale także nad torami kolejowymi. Następnie droga dojdzie do ul. Miłocińskiej, gdzie powstanie rondo.

- I tu ważna sprawa. Obiecywaliśmy mieszkańcom osiedli Baranówka i Miłocin, że ta nowa droga nie zostanie poprowadzona tak, że rozdzieli te dwa osiedla. I słowa dotrzymujemy - droga od nowego ronda zostanie poprowadzona wzdłuż torów kolejowych, omijając osiedla - tłumaczy Konrad Fijołek.

Następnie nowa droga dojdzie do strefy Dworzysko. Ta inwestycja będzie bardzo ważna dla strefy, w której powstają kolejne obiekty przemysłowe. Obecnie Dworzysko jest skomunikowane ulicą Chmury, dość mocno już obciążoną. Obwodnica da strefie oddech komunikacyjny, będzie świetnym alternatywnym połączeniem, domykającym układ dróg na północy miasta. I co najistotniejsze uruchomi inwestycyjnie nowe tereny zarówno te znajdujące się w Rzeszowie jak i te poza granicą miasta.

- Dziś w Rzeszowie nie stawiamy już na takie rozwiązania jak kolejne poszerzanie istniejących już dróg. Aby usprawnić ruch w naszym mieście budujemy drogi alternatywne - takie jak właśnie obwodnica północna, czy też realizowane już Wisłokostrada i droga, połączy osiedla Katuli i Staroniwa, Takim alternatywnym połączeniem będzie też nowa droga pomiędzy al. Armii Krajowej i ul. Wieniawskiego, na budowę której ogłosiliśmy już przetarg i niedługo będziemy otwierać oferty - mówi prezydent Rzeszowa.

Połączenie ul. Warszawskiej ze strefą Dworzysko i dalej z ul. Krakowską będzie miało ok. 6 km długości. Będzie to droga dwujezdniowa, po dwa pasy w każdym kierunku, z chodnikami, ścieżkami rowerowymi po obu jej stronach, zatokami autobusowymi. Przetarg na dokumentację i budowę zostanie ogłoszony w drugim kwartale tego roku.

- Ta inwestycja ma finansowanie i wybudujemy ją. Ale nie chcemy na tym poprzestać. W najbliższej kadencji najważniejsza będzie droga południowa. Jej przebieg budził pewne protesty. Były one największe jeśli chodzi o odcinek przebiegający przez osiedle Budziwój. Dlatego też podjąłem decyzję, by podzielić to zadanie na dwie części i zrezygnować z tej, która jest teraz mniej pilna. Mam tu na myśli odcinek, który przebiega przez osiedle Budziwój. Skoncentrujemy się na budowie odcinka od ul. Podkarpackiej do ul. Jana Pawła II wraz z budową mostu na Wisłoku - informuje prezydent Rzeszowa.

To nie jedyne zadanie, którego przygotowanie jest już mocno zaawansowane jeśli chodzi o nowy układ drogowy na południu Rzeszowa. Trwa już opracowanie dokumentacji budowy i rozbudowy dróg na południu osiedla Budziwój, m.in. ul. Senatorskiej. Ta ulica połączy Rzeszów z Boguchwałą. - O tym połączeniu i nowym moście na Wisłoku rozmawiamy z władzami Boguchwały - powiedział prezydent.

Konrad Fijołek w środę w Warszawie brał udział w posiedzeniu Unii Metropolii Polskich. W tym spotkaniu uczestniczył także Andrzej Domański, minister finansów. Rozmowy dotyczyły m.in. reformy finansów samorządów, których dochody podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości zostały mocno ograniczone.

- Po tym spotkaniu wiemy, że taka reforma jest przygotowywana i takie duże samorządy jak Rzeszów staną finansowo mocniej na własnych nogach. Będzie ogromna szansa na to, by tak duże inwestycje realizować w porozumieniu z rządem. Szansą będą także pieniądze z KPO - powiedział Konrad Fijołek.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.