Zarzuty popełnienia kilku przestępstw: pozbawienie człowieka wolności, naruszenie intymności seksualnej, rozbój, lekkie uszkodzenie ciała usłyszeli ponad 20-letni mieszkańcy gminy Wojaszówka. Mężczyźni, których udało się dotychczas zatrzymać zostali tymczasowo aresztowani. Jak twierdzi prokuratura, sprawa ma charakter rozwojowy,
Do scen, które przypominają te, jakie możemy oglądać na gangsterskich filmach, doszło w nocy z 10 na 11 lutego na terenie gminy Wojaszówka. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że młody mieszkaniec gminy Wojaszówka na jednej ze stacji paliw znajdujących się na terenie tej gminy został wrzucony do przestrzeni ładunkowej samochodu, którym wcześniej przyjechał z napastnikami ze stacji paliw w sąsiednim powiecie strzyżowskim.
Podejrzani wraz ze swoją ofiarą jeździli samochodem około 30 minut. W tym czasie mieszkaniec gminy Wojaszówka miał być bity prawdopodobnie pałką teleskopową i rękoma.
- Ustalenia wskazują, że poszkodowany został zawieziony do lasu, gdzie był dalej bity drewnianymi listewkami oraz pałką teleskopową. Grożąc pozbawieniem życia, doprowadzili go do bezbronności i zabrali mu odzież, gotówkę oraz dwa telefony komórkowe - poinformował prokurator rejonowy w Krośnie Sławomir Merkwa.
Całe zdarzenie miało było też nagrywane przez przez napastników. Ponadto mieszkaniec gminy Wojaszówka został zmuszony do rozebrania się. W takim stanie pozostawiony został w lesie. Na odchodne dostał jeszcze "instrukcję", żeby nie informować o tym zdarzeniu policji, bo coś złego może się stać bliskim. Gdy udało mu się dotrzeć do domu, o zdarzeniu została powiadomiona policja.
Trzech młodych mężczyzn udało się namierzyć bardzo szybko. Dalsze czynności w tej sprawie wykonuje Komenda Miejska Policji w Krośnie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Krośnie.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!