Na skwerze przy Jasielskim Domu Kultury odbyło się symboliczne otwarcie muzycznej ławeczki z postacią Jerzego "Dudusia" Matuszkiewicza oraz koncert w JDK.
- Miejsce urodzenia "Dudusia" było dla niego bardzo ważne. Ważne dla całej jego historii i jego życia. I o tym pamiętali mieszkańcy tego miasta. O tym pamiętały osoby, muzycy i artyści, którzy tu przyjeżdżają, już po śmierci "Dudusia", aby pokłonić się jemu i jego muzyce - powiedział Paweł Sztompke, dziennikarz radiowej Jedynki, podczas symbolicznego otwarcia muzycznej ławeczki z postacią Jerzego "Dudusia" Matuszkiewicza na skwerze przy Jasielskim Domu Kultury.
W wydarzeniu, które miało miejsce 24 stycznia br., uczestniczyli włodarze miejscy, zaproszeni goście oraz jaślanie. Następnie w sali widowiskowej JDK odbył się koncert poświęcony Jerzemu "Dudusiowi" Matuszkiewiczowi.

Muzyczna ławeczka znajduje się na skwerze u zbiegu ulic Kościuszki i Rejtana. Wykonana z brązu rzeźba przedstawia postać realnej wielkości kompozytora, w pozycji siedzącej, trzymającego w dłoniach saksofon. Za siedzeniem umieszczono stylizowany symbol fortepianu, natomiast na ścianie JDK, która stanowi tło znajdują się kadry z najpopularniejszych filmów i seriali telewizyjnych, do których napisał muzykę. Autorem projektu jest jasielski architekt Andrzej Gawlewicz, natomiast wykonawcą Wioletta Buczek - Warszawa i Sebastian Warszawa. Jej wykonanie to część przedsięwzięcia "Miejski design", wchodzącego w skład projektu "Jasło - moje miasto, mój dom".

- Jednym z zaproszonych gości był także przyjaciel Jerzego Matuszkiewicza, ambasador "Dudusiowych spraw", jak określił go Paweł Sztompke. To Tomasz Kasprzyk przewodniczący Zarządu Osiedla Jasło-Śródmieście, na terenie którego znajduje się nowa miejska atrakcja - To piękne i ważne, że nasze miasto może się poszczycić tak wybitną osobowością, jaką był i jest w naszych sercach Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz. Zawsze powtarzał, że Jasło było, jest i będzie w jego sercu. Pomysł na tę ławeczkę zrodził się w 2018 roku, kiedy Jerzy obchodził 90 urodziny. Pomyślałem sobie, że byłoby wspaniale postawić na jego cześć ławeczkę z brązu, z jego muzyką. Zapytałem go o zgodę i po dłuższej chwili odrzekł, że jeżeli jest taka wola mieszkańców i władz miasta, to on się zgadza - wspomniał Tomasz Kasprzyk.

- Oryginalnie zagospodarowany skwer będzie sprzyjał nie tylko słuchaniu fragmentów muzyki znakomitego kompozytora i jazzmana, ale będzie również służył spotkaniom. - Bardzo nam zależy na tym, aby animować pewne miejsca, pewne działania na terenie miasta, wciągać w nie mieszkańców oraz tych, którzy nasze miasto odwiedzają. Stąd też pomysł na ten skwer. To nie jest typowa ławeczka, a bardzo ciekawy element małej architektury w mieście. Wierzę, że spotka się z przychylnością mieszkańców, jak i tych, którzy będą nasze miasto odwiedzać - powiedział Ryszard Pabian, burmistrz Jasła.

W rytmach utworów rozbrzmiewających z ławeczki wszyscy udali się do sali widowiskowej Jasielskiego Domu Kultury na dalszą część programu.
Koncert rozpoczął występ stypendystów Stypendium Artystycznego Jerzego "Dudusia" Matuszkiewicza: Macieja Ochwata oraz Karoliny Polak i Mikołaja Majdy, byłych i obecnych uczestników zajęć wokalnych w Jasielskim Domu Kultury. Po tej części przyszedł czas na gwiazdy wieczoru. I tak oto na scenie pojawiła się piątka znakomitych muzyków, z których honory pełniła dwójka: Dorota Miśkiewicz i jej ojciec Henryk Miśkiewicz. Wystąpili ze specjalnym programem "Nasza miłość", który jest nie tylko tytułem ich wspólnej płyty, wydanej w 2021 roku, ale także nazwą koncertu pamięci Dudusia.

Większość utworów do tej płyty skomponował Henryk Miśkiewicz. Są wśród nich napisane przez niego wiele lat temu melodie instrumentalne, do których dopiero teraz stworzone zostały teksty. Dzięki temu widzowie usłyszeli część nowego materiału przeplatanego znanymi już brzmieniami oraz nowymi aranżacjami melodii skomponowanych przez Jerzego Matuszkiewicza. Wydarzenie miało charakter nostalgiczny, trochę liryczny, a przede wszystkim wspomnieniowy. W rozmowach Doroty z ojcem przewijały się nazwy modnych wówczas warszawskich klubów "Stodoła" i "Hybrydy". A ich występ był prawdziwą ucztą dla duszy i przyciągnął miłośników, zarówno dobrego jazzu, jak i twórczości Jerzego "Dudusia" Matuszkiewicza.

W koncercie udział wzięli: Henryk Miśkiewicz (saksofon), Dorota Miśkiewicz (śpiew), Michał Tokaj (fortepian), Sławomir Kurkiewicz (kontrabas) oraz Michał Miśkiewicz (perkusja).

Zobacz galerię


Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.