W Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotaknie z Magdaleną Grzebałkowską.
Tak mówiła o wojnie Magdalena Grzebałkowska na spotkaniu z czytelnikami Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej w dniu 15 listopada br. "
Kiedy pisałam Wojenkę ["Wojenka. O dzieciach, które dorosły bez ostrzeżenia" wyd. w 2021] myślałam, że rozmawiam z ostatnimi ludźmi, którzy wojnę pamiętają, a okazało się, że kilka miesięcy później te obrazy wracają wojną w Ukrainie… ta historia nie ma końca".
Spotkanie prowadził Przemek Polański i kiedy zapytał reporterkę o jej najnowszą książkę, "która się pisze", to osoba bohaterki, która obecnie "jest na warsztacie" M. Grzebałkowskiej, zdominowała znaczącą część spotkania.
Chodzi oczywiście o bliską krośnianom Marię Konopnicką, której reporterska biografia autorstwa M. Grzebałkowskiej ukaże się w przyszłym roku. O budzącym wciąż kontrowersje w biografii poetki związku z Marią Dulebianką reporterka mówiła, że nie znalazła "twardych" dowodów na łączące ich relacje, choćby dlatego, że cała korespondencja pomiędzy nimi została spalona przez rodzinę Marii Konopnickiej. Jednak jak podkreślała "Konopnicka jest ciekawa nie przez to, że żyła w związku z Dulębianką, ale jest ciekawa dlatego, że jako kobieta wyprzedziła swoją epokę o jakieś sto lat…". A na to stwierdzenie reporterka przytaczała dziesiątki przykładów. Wszyscy miłośnicy prozy Grzebałkowskiej z niecierpliwością oczekują na tę książkę, a Autorka zapewniła, że kiedy tylko biografia zostanie wydana przyjedzie do Krosna.
Spotkanie w bibliotece było też okazją do rozmowy o warsztacie reporterki. "
Uwielbiam się dowiedzieć jak człowiek na świeczniku jest zwykłym człowiekiem… jestem historyczką z wykształcenia, kiedy o kimś piszę to sprawdzam też wszystko o miejscu z osobą związanym…" - mówiła.
Pytana o kim nigdy by nie napisała, a kto jest wymarzoną postacią do "zapisania", bez zastanowienia odpowiedziała, że nigdy nie napisałyby o Kaczyńskim i generalnie politycy ją nie interesują, natomiast jej marzeniem było zająć się biografią Marii Konopnickiej i to marzenie teraz realizuje.
Również 15 listopada M. Grzebałkowska poprowadziła warsztaty pisania dla młodzieży, na których "zdradziła" młodym ludziom (uczniowie Licem Plastycznego oraz I i II Liceum Ogólnokształcącego w Krośnie), czym się kierować, żeby napisać dobry reportaż.
Zwróciła m.in. uwagę jak ważne są szczegóły przy pisaniu reportaży, znalezienie szczelin w rozmowie z drugą osobą i umiejętność słuchania. "
Jeśli chcecie pisać musicie dużo czytać…inspirujcie się innymi… reporter żywi się słowami" - mówiła do młodych ludzi, którzy sami próbowali znaleźć ciekawe tematy "krośnieńskie" na reportaż.
Warsztaty były także okazją do rozmowy o metodach i sposobach na dotarcie do źródeł i osób, które stają się "bohaterami" reportaży. M. Grzebałkowska przytaczając historie z własnego doświadczenia barwnie opowiadała o tym jak docierała do osób, które później mogła opisać.
"
Każdy może napisać swoją własną historie na dany temat… bo każdy temat da się opisać z innej strony" - mówiła zachęcając młodych do pisania.
M. Grzebałkowska jest pisarką i reporterką "Gazety Wyborczej", autorką bestsellerowych i nagradzanych książek. Zadebiutowała biografią ks. Jana Twardowskiego w 2011 roku pt. "Ksiądz Paradoks. Biografia Jana Twardowskiego".
Sukcesem wydawniczym reporterki była biografia rodziny Beksińskich pod tytułem "Beksińscy. Portret Podwójny" (2014). W kolejnych latach wydała: "1945. Wojna i pokój", "Komeda. Osobiste życie jazzu" oraz "Wojenka. O dzieciach, które dorosły bez ostrzeżenia". A w ubiegłym roku razem z Ewą Winnicką książkę "Jak się starzeć bez godności".
Laureatka Nagrody Grand Press oraz Śląskiego Wawrzynu Literackiego. W 2016 nominowana do Nagrody Literackiej "Nike" za książkę "1945. Wojna i pokój", a w 2022 za książkę "Wojenka. O dzieciach, które dorosły bez ostrzeżenia".
Zobacz galerię
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!