Pani Beata zadebiutowała w 1995 roku powieścią "Niezwykłe wakacje", opisując grupę przyjaciół, którzy dzięki odnalezieniu magicznego kamienia mogli spełniać swoje marzenia. Od tego czasu napisała wiele nagradzanych książek. Wspomnieć wypada w tym miejscu, chociażby tytuł "Lulaki, Pan Czekoladka i przedszkole, czyli ważne sprawy małych ludzi", opowiadający o przygodach czteroletniego Huberta, a wpisany na Złotą Listę Fundacji ABC, która prowadzi akcję "Cała Polska Czyta Dzieciom", albo "Świat do góry nogami", który znalazł się na Honorowej Liście Andersena. W 2020 otrzymała wyróżnienie za książkę Szczygły w konkursie 27. Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego. W 2000 roku natomiast odbyła się premiera sztuki na podstawie jej książki "Strychowe opowieści".
Autorka w swoich książkach porusza tematy ważne, dotyczące tolerancji i podejmowania prób odnalezienia się w grupie rówieśniczej oraz nawiązywania prawdziwych przyjaźni. Odwołuje się również do biografii znanych osób. Tak jest w przypadku tytułów "Jest taka historia. Opowieść o Januszu Korczaku", czy "Czarodziejka osobliwa. Opowieść o Marii Konopnickiej". I to właśnie tych dwóch postaci dotyczyło w głównej mierze dzisiejsze spotkanie.
Lokalizacja Krosna w bliskiej odległości niewielkiej miejscowości o nazwie Żarnowiec, w której - jak dobrze wszyscy wiedzą znajduje się dworek Marii Konopnickiej, spowodowało, że to właśnie jej osoba stała się punktem wyjścia do żywej rozmowy, w której uczniowie aktywnie uczestniczyli. Dzieci wykazały się ogromną wiedzą o poetce, która żyjąc dawno temu, w świecie zupełnie innym niż dzisiejszy, miała dużo sił, by realizować swoje marzenia o zostaniu pisarką. Wspólnie z Panią Beatą Ostrowicką czytaliśmy wiersze Konopnickiej i poznaliśmy mniej znane fakty z jej życia, na przykład to, że była jedną z pierwszych kobiet jeżdżących na rowerze po ulicach.
Autorka wspomniała również o postaci, która zapisała się szczególnie na kartach wojennej historii Polski. Dzieci poznały bliżej życiorys Janusza Korczaka, rozmawiały o jego przekonaniach, pracy z dziećmi i działalności kształtującej umysły najmłodszych, poznały nazwisko Stefy Wilczyńskiej, bez której nie istniałby założony przez Korczaka wyjątkowy sierociniec.
Pani Beata opowiedziała również o procesie powstawania książki. Pokazała prawdziwe materiały z drukarni, krok po kroku wyjaśniła, czym jest łamanie i składanie tekstu, okładka, składka oraz jak to jest, że podczas korekty tekstu wkraść się może do opowieści chochlik drukarski.
Po interesującym spotkaniu był czas na zdobycie autografów od autorki i wykonanie wspólnych zdjęć. Pani Beacie serdecznie dziękujemy za miłe odwiedziny i czekamy na kolejne spotkania.
Złote Gody w Krośnie. Kolejne pary odebrały medale
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!