Sierżant Damian Złotek z Referatu Patrolowo Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji ze Stalowej Woli, podarował innemu człowiekowi szansę na życie. Po około 4 latach od rejestracji jako dawca dowiedział się, że może zostać niespokrewnionym dawcą szpiku kostnego dla innej osoby.
Decyzję o zarejestrowaniu się jako dawca szpiku i komórek macierzystych w fundacji DKMS, sierż Damian Złotek podjął w 2019 roku. Po otrzymaniu informacji o tym, że może zostać dawcą komórek macierzystych dla chorego mężczyzny, nie zastanawiał się ani chwili.
W czerwcu bieżącego roku, przeszedł szereg szczegółowych badań, po czym został zakwalifikowany do zabiegu. Cała procedura przebiegła bardzo szybko, bo już po miesiącu oddał swoje komórki macierzyste, dając chorej osobie szansę na nowe życie. Cały zabieg trwał około pięciu godzin. Po jego zakończeniu dowiedział się, że jego szpik zostanie przekazany dla chorego mężczyzny w Hiszpanii.
Kto kierował oplem, który roztrzaskał się w Zarszynie?
Zgodnie z zasadami przyjętymi przez fundację DKMS dopiero po kilku miesiącach dawca komórek macierzystych otrzymuje informację czy przeszczep się udał, a po 2 latach, za zgodą biorcy może poznać jego tożsamość.
Funkcjonariusz zapewnia, że cały zabieg jest bezpieczny i bezbolesny, dlatego zachęca każdego do zarejestrowania się w bazie dawców szpiku. Oddanie komórek macierzystych sprawia ogromną radość i satysfakcję, że można pomóc drugiej osobie. Każdy, kto zdecyduje się zarejestrować w bazie DKMS, daje szansę komuś, kto zmaga się z białaczką. Dlatego tak ważne jest, by jak najwięcej osób zdecydowało się zostać potencjalnym dawcą szpiku kostnego i komórek macierzystych.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!