Każda propozycja ma szansę na realizację i zostanie rozpatrzona przez miejski zespół. Jeśli więc szukasz inspiracji, zobacz, jakie nietypowe projekty zgłaszali (z sukcesem) na przestrzeni lat mieszkańcy różnych polskich miast
Domki dla zwierząt, pomniki, butelkomaty…
Mieszkańcy Kielc doszli do wniosku, że mają dość wyrzucania plastiku do śmietników, skoro jest to materiał, który można przetworzyć. Dlatego w jednej z edycji budżetu obywatelskiego znalazł się projekt polegający na ustawieniu w mieście butelkomatów. Są to automaty na plastikowe butelki oraz aluminiowe puszki, za których wrzucenie otrzymuje się kupony. Te można wymienić na bilety do kina czy na basen. Jedna butelka lub puszka to kupon o wartości 10 groszy.
Sosnowiczanie z kolei postanowili przeznaczyć pieniądze na rzecz zwierząt. Konkretnie na pomoc wolno żyjącym kotom: złożyli projekt na budowę domków dla tych zwierzaków. Z kolei łodzianie postanowili zadbać o jeże oraz nietoperze. Wskazywali przy tym, że te małe stworzonka to cisi bohaterowie: zjadają owady, które są dla ludzi prawdziwą udręką.
W Bydgoszczy oraz Świdniku doceniono wartość słowa pisanego. W pierwszym z miast powstały stacje do wymiany książek, natomiast w Świdniku stanął tzw. książkomat i wrzutomat. Działa podobnie do Paczkomatów, jest czynny całą dobę i pomaga w odbiorze i zwrocie książek do miejskiej biblioteki.
Ogromną kreatywnością i poczuciem humoru wykazali się również mieszkańcy Szczecina, którzy do jednej z edycji budżetu obywatelskiego złożyli projekt budowy pomnika pewnego "celebryty". Tym gwiazdorem był nikt inny jak Krzysztof Jarzyna (oczywiście) ze Szczecina. Projekt zebrał wymaganą liczbę głosów, więc rzeźba szefa wszystkich szefów z "Poranku kojota" zdobi od kilku lat Szczecin.
Wrocławianie dzięki budżetowi obywatelskiemu wyremontowali zabytkowy autobus Jelcz, bydgoszczanie wskazali na pole do gry we frisbee oraz infrastrukturę do disc golfa, a mieszkańcy warszawskiego Żoliborza i Mokotowa poprosili o organizację cyklicznych targów śniadaniowych na swoich osiedlach. Również mieszkańcy Chorzowa pokazali, że potrafią myśleć nietuzinkowo: wyszli z pomysłem zorganizowania spotkania z youtuberami dla młodych chorzowian.
Rzeszowianie nie gęsi, swoje pomysły mają
Co z najciekawszymi propozycjami do Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego? Zdecydowanie jednym z najbardziej nietypowych projektów ostatnich lat było stworzenie programu In Vitro.
Rzeszowianie kochają też zwierzęta. Kilka lat temu w RBO wygrał projekt budowy psiego parku, czyli wybiegu dla psów wzdłuż ul. Kolbego. Mieszkańcy postanowili również przeznaczyć część pieniędzy na modernizację Schroniska dla bezdomnych zwierząt "Kundelek".
Warto wspomnieć też o takich projektach jak mobilna scena plenerowa na os. Wilkowyja, Sąsiedzkie Kino Plenerowe czy Warsztaty kulinarne dla dorosłych "Zamieszanie" w Rzeszowskim Domu Kultury, które opierają się na kuchni staropolskiej.
Masz ciekawy pomysł na imprezę, wydarzenie lub inicjatywę ale wahasz się nad jego zgłoszeniem? Do odważnych świat należy, na projekty czekamy do 21 lipca, a składać można je za pośrednictwem strony Rzeszowski Budżet Obywatelski. Pamiętaj: nie ma głupich pomysłów!
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!