(fot. zdjęcie ilustracyjne)
O dalszym losie nastolatków zdecyduje sąd rodzinny.
Do pierwszego zdarzenia doszło w sobotę (21.10) około godziny 23. Policjanci zostali zawiadomieni o kradzieży torebki. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zostali poinformowani, że dwóch nieznanych sprawców podbiegło do kobiety, przewracając ją na ziemię i wyrwali jej torebkę, po czym pobiegli w stronę bloków. Policjanci wraz z poszkodowaną przeszukali okolice, jednak nikogo nie znaleźli. Za jakiś czas znaleziono pustą torebkę należącą do poszkodowanej. Kobieta straciła dokumenty, pieniądze i telefon.
Do podobnego zdarzenia doszło dzień później, w niedzielę (22.10) około 18:00. Sprawca próbował wyrwać torebkę kobiecie, jednak tym razem szczęście mu nie dopisało. Świadek zdarzenia, widząc co się dzieje pobiegł za uciekającym sprawcą i udało mu się go schwytać. Przybyła na miejsce policja zatrzymała sprawcę zdarzenia, którym okazał się być 14-letni mieszkaniec Rzeszowa. Zatrzymano go w policyjnej izbie dziecka.
Podczas przesłuchania 14-latek wskazywał swojego kolegę jako drugiego sprawcę napadu, jednak na podstawie zebranych materiałów i informacji, funkcjonariusze ustalili, że drugim sprawcą jest 15-letnia mieszkanka Rzeszowa. Następnego dnia po drugiej napaści, w poniedziałek (23.10) policjanci zatrzymali dziewczynę w Nowym Mieście. Również trafiła do policyjnej izby dziecka.
Sprawę bada policja. O dalszych losach nastolatków zadecyduje Sąd Rodzinny.
Źródło: podkarpacka policja
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!