Tylko w sobotę rzeszowscy policjanci wyeliminowali z ruchu kolejnych trzech pijanych kierujących.
W sobotę 1 kwietnia około godz. 22.30, partol rzeszowskiej drogówki został wysłany na zdarzenie drogowe na ulicy Rejtana. Na miejscu mundurowi zastali 28-letniego kierującego peugeotem, który przed skrzyżowaniem z ulicą Paderewskiego, w kierunku Sikorskiego, stracił panowanie nad pojazdem i uderzy w słup latarni oświetleniowej.
Badanie stanu trzeźwości wykazało u 28-latka prawie 2,4 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu, a on sam na skutek poniesionych obrażeń został przewieziony karetką do szpitala.
W niedzielę 2 kwietnia o godz. 1 w nocy, patrol ze Śródmieścia został wezwany do innego nietrzeźwego kierującego. Policjanci ustalili, że 53-letni mieszkaniec Rzeszowa przyjechał saabem, wraz z pasażerem, do sklepu na ulicy Langiewicza po alkohol.
Świadek zdarzenia widząc, że mężczyzna może być nietrzeźwy, zawiadomił policję. Jego przypuszczenia potwierdziły się, gdyż badanie wykazało u 53-latka prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili, że saab jakim przyjechał do sklepu, nie posiada ważnych badań technicznych.
Tego samego dnia o godz. 9.50, mundurowi interweniowali w Bratkowicach. Tam, kierujący chevroletem wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji, a następnie podczas cofania wjechał tyłem do rowy. Jak ustalili funkcjonariusze, 31-latek był pijany. Urządzenie wskazało ponad 2,6 promila alkoholu w jego organizmie.
Na szczęście ani kierujący, ani dwoje dzieci, które w chwili zdarzenia znajdowały się w pojeździe, nie ucierpieli w tym zdarzeniu. W tym przypadku policjanci również zatrzymali elektronicznie prawo jazdy kierowcy oraz dowód rejestracyjny pojazdu.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!