22-letni wówczas Adrian C. wracający ze spotkania towarzyskiego w Domaradzu, jadąc hondą, zderzył się z nadjeżdżającą z naprzeciwka skodą. 22-latek jechał sam, natomiast skodą podróżowało trzy osoby: 60-letni mieszkaniec powiatu leskiego i dwie pasażerki: jego żona w wieku 54 lat i 23-letnia córka.
W wyniku zderzenia pojazdów na miejscu zginął kierowca skody. Do szpitala trafiły dwie pasażerki skody i kierowca hondy. Niestety pomimo wysiłków lekarzy, życia 54-letniej kobiety nie udało się uratować. Druga pasażerka doznała bardzo poważnych obrażeń ciała. Do szpitala został również przewieziony kierowca hondy.
Śledztwo w sprawie wypadku nadzorowała Prokuratura Rejonowa w Brzozowie. Adrian C. dopiero niepełna miesiąc po wypadku usłyszał zarzuty. Wcześniej nie pozwalał na to jego stan zdrowia. Młody mężczyzna przebywał w szpitalu w Rzeszowie. Po przewiezieniu transportem medycznym do domu postawione zostały dwa zarzuty.
Drugi zarzut to kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Adrian C. miał 1,17 promila alkoholu we krwi.
Proces młodego mieszkańca gminy Jasienica Rosielna toczył się w Sądzie Rejonowym w Brzozowie. Wyrok zapadł 21 lipca br.
Adrian C. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem honda w stanie nietrzeźwości (nie mniej niż 1,17 promila alkoholu), prowadząc pojazd z nadmierną niedozwoloną prędkością, nie mniejszą niż 145 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 60 km/h, doprowadził do czołowego zderzenia z jadącą z naprzeciwka skodą. Efektem szaleńczej jazdy była śmierć dwóch osób i ciężkie obrażenia trzeciej. Mężczyzna został też uznany winnym kierowania w stanie nietrzeźwości.
Wobec oskarżonego zasądzono także nawiązki na rzecz trójki oskarżycieli posiłkowych. Ponadto oskarżony ma zapłacić między innymi koszty sądowe w kwocie ponad 13 tys. zł.
Wyrok nie jest prawomocny. Szef brzozowskiej prokuratury Zbigniew Piskozub poinformował, że prokurator prowadząca sprawę wnioskowała o łączną karę 12 lat pozbawienia wolności.
Wobec oskarżonego, ze względy na stan zdrowia nie stosowano wcześniej tymczasowego aresztu. Po ogłoszeniu wyroku sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Adriana C. i mężczyzna z sali sądowej został przewieziony do zakładu karnego.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!