
Na wystawie zgromadzono rzeźby, płaskorzeźby, cymbały, makiety budynków (kościoła i dworu rogowskiego), okolicznościowe tablice, użytkowe rzeczy (łyżki, karnisze, kwietniki, fragment bogato rzeźbionej ramy łóżka) oraz wyhaftowane obrazki i obrusy. Bo drugą pasją Jana Juchy oprócz rzeźby było hafciarstwo. Pokazana została także pokaźna kolekcja dyplomów i podziękowań, do których Jan Jucha przywiązywał ogromną wagę. Była to często jedyna forma podziękowania, którą oczekiwał za swoje rzeźby.
W 2012 roku uhonorowany został ministerialną odznaką "Zasłużony dla Kultury Polskiej".
Spotkanie było również okazją do podziękowania synom artysty za przekazanie prac swojego ojca do Zagrody Etnograficznej w Rogach. Łukaszowi i Bartoszowi pamiątkowy grawerton wręczyła wójt Dorota Chilik.

Podczas wspomnień padło wiele ciepłych słów o artyście. Zmarłego wspominali: najbliższy sąsiad - Stanisław Dembiczak z siostrą Haliną Dembiczak-Mnich; Tadeusz Majchrowicz - długoletni prezes Stowarzyszenia Miłośników Wsi Rogi; koledzy z Technikum Elektrycznego w Krośnie: Andrzej Wilk, Marian Szwed i Janusz Habrat; przyjaciel “od dłuta" Jan Stachyrak oraz Wojciech Tomkiewicz - dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Korczynie.
Jana Juchę przywoływaliśmy także poprzez muzykę. Na harmonijce zagrał Kazimierz Wiśniowski ze Strzyżowa. Nie mogło braknąć także śpiewu zespołu "Rogowice", z którym często pan Jan koncertował, a na gitarze zagrał Piotr Michna z Krościenka Wyżnego. Na cześć swojego kolegi "od dłuta" specjalnie na tę uroczystość skomponował utwór.
Uczestnicy spotkania obejrzeli także film "Frasobliwy Kołodziej", zrealizowany w 2011 roku przez TVP Rzeszów (autorem scenariusza i realizatorem filmu był Andrzejowi Potocki).
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!