Policjanci z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego przemyskiej komendy zostali wezwani w związku z niepokojącym zachowaniem jednego z mieszkańców z powiatu przemyskiego. Funkcjonariusze w kotłowni, w której przebywał mężczyzna znaleźli narkotyki.
Podejrzany 30-latek został zatrzymany. Usłyszał już zarzut i przyznał się do popełnionego przestępstwa, za które grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.
Pod koniec maja br. policjanci z Wydziału Patrolowo- Interwencyjnego przemyskiej Komendy otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że 30-letni mężczyzna cały czas przebywa w kotłowni i nie ma z nim logicznego kontaktu.
Policjanci pojechali na miejsce, gdzie zastali zgłaszającą, która oświadczyła, że jej krewny przebywa od trzech dni w kotłowni i dziwnie się zachowuje. Gdy funkcjonariusze weszli do wskazanego pomieszczenia zastali w nim mężczyznę, który właśnie palił susz roślinny. Podczas interwencji 30-latek był pobudzony i agresywny.
Podczas czynności policjanci w pomieszczeniu, w którym przebywał mężczyzna ujawnili woreczek foliowy z zawartością zielonego suszu. Zabezpieczyli również biały proszek. Wstępne badanie wykazały, że znalezione substancje to marihuana, amfetamina oraz metamfetamina.
Podejrzany 30-latek został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał zarzut, przyznał się do popełnionego przestępstwa, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Źródło: KMP Przemyśl
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!