25-latek uciekał przed policją, uszkodził radiowóz, miał narkotyki

We wtorek (22 marca) przed godz. 13 w Przemyślu, funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego przemyskiej komendy na skrzyżowaniu ulic Brodzińskiego z ul. Zadwórzańską, zauważyli osobowego mercedesa, którym kierował młody mężczyzna i nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policjanci postanowili zatrzymać ten pojazd do kontroli, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca jednak zignorował podawany sygnał i odjechał w kierunku ul. Św. Brata Alberta. Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna kontynuując ucieczkę doprowadził do kolizji z radiowozem, najechał na krawężnik, następnie wysiadł z auta i zaczął uciekać pieszo. Po krótkim pościgu został zatrzymany.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Wynik okazał się negatywny. Badanie na zawartość środków odurzających wstępnie wykazało, że mężczyzna znajdował się pod ich wpływem. Została pobrana mu krew do badań.

Podczas czynności policjanci znaleźli w jego samochodzie substancje psychoaktywne. Mężczyzna nie chciał podać swoich danych osobowych, został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Szybko okazało się co było powodem ucieczki mężczyzny. Jak ustalili policjanci 25-letni mieszkaniec Przemyśla był poszukiwany do odbycia 18 miesięcy kary pozbawienia wolności.

Wczoraj usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i został przewieziony do zakładu karnego.

Ponadto 25-latek będzie odpowiadał za spowodowanie kolizji drogowej, a jeśli wyniki badania krwi potwierdzą, że kierował samochodem będąc pod wpływem środków odurzających, usłyszy kolejny zarzut.