W sobotę wieczorem do 7-metrowego szybu wpadł 23-latek. Wyciągnęli go dopiero strażacy.
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Iwla w gminie Dukla.

Mężczyzna wraz z towarzyszącą mu kobietą, chcąc skrócić sobie drogę do pobliskiego potoku, przechodząc przez niezabezpieczoną betonową konstrukcję, pośliznął się i wpadł do 7-metrowego betonowego szybu. Jest on prawdopodobnie pozostałością po rozpoczętej budowie młyna wodnego, przerwanej po wybuchu II wojny światowej. 23-latek doznał obrażeń ciała i nie mógł samodzielnie wydostać się na powierzchnię.

Na pomoc ruszyli wezwani na miejsce ratownicy medyczni, strażacy z OSP Iwla, a także PSP Krosno w tym ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego "Krosno". Przed przyjazdem tych ostatnich pierwszej pomocy udzielił mu ratownik medyczny i strażak OSP. Zeszli oni na dół, zabezpieczyli mężczyzną na desce ortopedycznej i przygotowali do wydobycia na powierzchnię.

- Po przybyciu strażaków z KM PSP Krosno, przygotowane zostało stanowisko ratownicze i przy wykorzystaniu technik linowych, poszkodowany mężczyzna na desce ortopedycznej został wydobyty na powierzchnię. Następnie został przeniesiony do karetki i odwieziony do szpitala - relacjonuje Naczelnik Wydziału Operacyjnego KM PSP w Krośnie bryg. Mariusz Kozak.

Strażacy po zakończeniu działań ratowniczych wygrodzili taśmą miejsce wypadku.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.