Policjanci jarosławskiej drogówki eskortowali mini coopera, którym rodzice wieźli do szpitala w Przemyślu ranne dziecko. 2-latka uderzyła się w element bramy ogrodzeniowej i doznała urazu głowy.
W niedzielę, policjanci wydziału ruchu drogowego jarosławskiej komendy pełnili służbę na terenie miejscowości Tuczempy. Około godz. 10.30 zauważyli mini coopera, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość. Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli.

Kierujący tym pojazdem mieszkaniec Warszawy oświadczył, że bardzo się spieszy do szpitala w Przemyślu. Dodał, że wraz z żoną wiozą 2-letnią córeczkę, która doznała urazu głowy. Z informacji przekazanej przez rodziców wynikało, że dziecko uległo wypadkowi uderzając się w metalowy element bramy ogrodzeniowej i posiada głęboką ranę głowy. Wystraszeni rodzice, aby nie tracić cennego czasu, postanowili zabrać dziecko własnym transportem do przemyskiego szpitala.

Mundurowi, wiedząc, że w takich sytuacjach liczy się czas, podjęli decyzję o eskorcie samochodu z rannym dzieckiem. Wykorzystując sygnały świetlne i dźwiękowe, szybko i bezpiecznie dotarli do placówki medycznej.
Tam 2-latką zajęli się lekarze, którzy udzieli dziecku fachowej pomocy.

Jeszcze tego samego dnia, matka dziewczynki przysłała maila z podziękowaniami dla policjantów. W swoich słowach wyraziła wdzięczność, że w tak trudnej dla rodziców sytuacji, "funkcjonariusze wykazali się zaangażowaniem i zrozumieniem wobec nas rodziców, a jednocześnie przeprowadzili wszelkie niezbędne czynności już po dostarczeniu nas z dzieckiem do szpitala."

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.