- Nowiny przez ostatnie trzy lata były tubą propagandową PiS-u. Odzyskaliśmy wolne media i oddajemy je obywatelom - mówił Konrad Fijołek na konferencji pod siedzibą rzeszowskiej gazety.
- Czuję się jak 2 lata temu kiedy ruszała kampania wyborcza na prezydenta. To był ekscytujący czas ale i czas mroczny, w którym na oczach całego kraju próbowaliśmy się przebić przez PiS-owską ścianę instytucji rządowych i innych, które próbowały zawładnąć miastem. Dzięki mieszkańcom Rzeszowa, nawet mając dookoła wszystkie anty służby, to się udało. Mówiąc anty służby mam tu na myśli również instytucje państwowe, PiS-owskie, Suwerennej czy innej Polski ale najważniejsze, nie było zbyt dużo niezależnych mediów. A te najważniejsze, które miały być publiczne, jak radio czy telewizja i ta widoczna za nami redakcja, zostały przez te partie wtedy przejęte. Chyba największym symbolem propagandyzmu tamtych czasów było właśnie w trakcie kampanii, kiedy Nowiny trafiły w ręce wójta Obajtka a on zamknął dziennikarzom usta - mówił podczas konferencji prezydent Konrad Fijołek.
Podkreślał jednak że mimo odzyskanych dla obywateli Nowin i innych mediów, właśnie w przy tej redakcji powstały stowarzyszenia, których zadaniem było udawanie niezależnych.
- Dzisiaj ci, którzy na lamach tej gazety atakowali mnie bez pardonu, przez 2,5 roku, założyli udający niezależny komitet wyborczy, udający bezpartyjny, udający bez wpływów. A tak naprawdę to komitet, który PiS-owska propaganda PiS-owska tuba, jaka była tutaj w Nowinach stworzyła, bo przez 3 lata służyli im dzielnie żeby mnie oczerniać. I dzisiaj mają czelność mówić, że są niezależni - dodał prezydent.
Konrad Fijołek dziękował obecnej na konferencji Teresie Kubas- Hul, Wojewodzie Podkarpackiemu, otwarcie mówiąc, że to ona symbolizuje powrót normalności w tym województwie.
Zabierając głos, wojewoda wymieniła doświadczonych dziennikarzy, którzy odeszli lub zostali zwolnieni od 2021 roku, od kiedy Orlen przejął gazetę Nowiny i kiedy stała się w pełni zależna od rządu Prawa i Sprawiedliwości. Pokazała pierwsze strony kilku wydań Nowin z hejtem i manipulacją, a nawet wywiady z kandydatką PiS w poprzednich wyborach samorządowych, zamieszczane w przedwyborczy piątek.
- Dziennikarze mają patrzeć władzy na ręce, ale mają to robić uczciwie i rzetelnie. W sposób obiektywny. Bardzo się cieszę że udało się odpolitycznić Polskie Radio i Telewizję Rzeszów. Przyszedł czas na gazetę codzienną Nowiny - powiedziała Teresa Kubas-Hul.
Marcin Deręgowski, przewodniczący Klubu Radnych PO w Radzie Miasta Rzeszowa podkreślał: - Dziennikarze nie przychodzili na nasze konferencje. Media były na pasku rządzących. O był czas kiedy obiektywność nie była w cenie. Dzisiaj pada ostatnia reduta. Cieszę się, że polemika będzie możliwa wreszcie na łamach tej gazety. Będziemy mogli konkurować na argumenty. Głos mediów publicznych powinien uwzględniać argumenty z obu stron - mówił Deręgowski.
Tomasz Kamiński przewodniczący Klubu radnych Rozwój Rzeszowa podkreślał wsparcie dla ruchów miejskich, ale tych prawdziwych, oddolnych, nie sterowanych politycznie.
- Ale nigdy nie będziemy popierać ukrytej opcji politycznej. Przez 3 lata Razem dla Rzeszowa brało aktywny udział w PiS-owskiej szczujni. To jest oszustwo. To PiS-owskie Nowiny wyhodowały ten ruch - pan Strojny ze swoimi kompanami - mówił Kamiński, podając nazwiska kandydatów Razem dla Rzeszowa, którzy w poprzednich latach byli kandydatami PiS i którzy PiS wspierali. To główne, najważniejsze nazwiska na listach Razem dla Rzeszowa.
Dariusz Bobak, rzeszowianin walczący o demokrację od lat, a teraz kandydujący do Rady Miasta z list Konrada Fijołka Rozwój Rzeszowa mówił: - Wolne media oznaczają apolityczność i obiektywną prawdę. Będziemy tego bronić! Wolne media! Wolne Nowiny!
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!